IDEPENDENT PIECES

Boys Like, Men Love.

To nie mógł być sen, bo zapach jego perfum był nadzwyczaj wyrazisty. Jego dotyk doprowadzał mnie do obłędu, a wzrok hipnotyzował w przeciągu zaledwie kilku sekund. Wiedział, że w białej koszuli podoba mi się najbardziej, a kiedy kładzie dłoń na moim kolanie prowadząc przy tym swoje ulubione lamborghini czuję się bezpieczna i całkowicie poddana jego męskości. Traktuje mnie jako dodatek do swojej czarującej osoby i dopieszcza w najbardziej nieoczekiwanych momentach. Po raz kolejny zatrzymał auto i mnie pocałował. Wstrzymałam oddech kiedy dotknął moich włosów. Nie zastanawiałam się długo, czy odwzajemnić jego pieszczoty. Był świadomy tego, że jestem w nim zakochana do granic możliwości. Dobrze wiedział jak zareaguję na dotyk i nie pytał mnie o zgodę. Byłam jego zdobyczą, na którą polował od tak dawna. Nie jest typem mężczyzny, któremu się odmawia. Byłam pierwszą, która zlekceważyła jego podryw i jedyną, o którą tak cholernie dba. Nie musiał mówić, że mnie kocha, bo doskonale znałam jego uczucia. Nie wysilał się, by ubrać je ładnie w słowa. Każdy gest, był dowodem jego uczuć. Wielokrotnie pytałam go, czy jestem mu potrzebna .
- Życie mężczyzny sukcesu, takiego jak ja było nic niewarte dopóki nie zrozumiałaś , że chłopcy tylko lubią, mężczyźni zaś kochają. - Wyszeptał mi do ucha, a na jego twarzy pokrytej delikatnym zarostem pojawił się magnetyzujący uśmiech.


Independent piece. 
yuzan

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz